Blue Jay. Urzekający, niesztampowy, trochę brak mi słów, bo jestem tuż po i.. doprawdy to chyba najpiękniejszy film o miłości jaki widziałam.
Filmweb nie ogarnia katalogu Netflixa, "Little Sister" też w bazie jeszcze nie ma. Albo inaczej - w bazie jest, ale zanim ktoś to zweryfikuje, minie pewnie jeszcze kilka miesięcy.
A co do Blue Jay - bardzo dobry film, mam słabość do takich przegadanych i przechodzonych romansów na dwoje aktorów.
To samo tu. W Stanach bracia Duplass to synonm kina niezależnego,a na FW dziury w filmografii. U Sarah Paulson tez braki.
Zgadzam się, piękna historia miłości okraszona niesamowitymi czarno białymi zdjęciami, magiczny film.