Pan Dariusz albo okazał się wielkim ignorantem, albo po prostu osobą z doskoku, bo to co dostałem w polskich napisach do simpsonów woła o pomstę do nieba. Dubbing ominąłem, ale jak się okazało, wiele perełek udało się przemycić z tej wersji do napisów.
Wykształciuchy, Mochery, Kiepscy... Czy Polak to imbecyl? Jeśli tak to dlaczego Spider-Chrum, a nie Pająk-Chrum? Nie mówiąc o najrozsądniejszej wersji: "Świnka pająk" - chodziło w końcu o Spider-Mana- człowieka pająka czyż nie? I nie nazywałbym mojego postu czepialstwem, tłumaczeniem filmów powinni zajmować się profesjonaliści, a nie debiutanci czy amatorzy... A wystarczyło tylko zaznajomić się z serialem, a może i nie... Sama znajomość języka to nie wszystko. W pracy nad takim filmem potrzebne jest także poczucie humoru. Wielki Minus.
Może i trochę przegiąłem - 6 lat temu :D Dzisiaj nie zaprzątam sobie głowy ani dubbingiem, ani napisami - nie ma jak wersja oryginalna.