Osoby, których życie przypadało jeszcze na lata 80-te będą dobrze kojarzyły charakterystyczny, analogowy, niejednoznaczny, nieco brudny i zagadkowy klimat świata tamtego czasu. W filmie o żółwiach te cechy rzeczywistości udało się pięknie uchwycić - wiele scen rozgrywa się w półmroku, cienie są świetnie rozegrane na kostiumach żółwi i scenografii przez dobrego operatora, elewacje i ulice uderzają chropowatością faktur, ostrymi kontrami i blikami światła, kanały są brudne, prawdziwe i malownicze. Paleta kolorów typowo analogowa, błotnista. Zachowania bohaterów to także "inna filozofia" wobec dzisiejszych schematów odzywek i schematów międzyludzkich utrwalanych przez media społecznościowe. Jest duch !