pouczajaca historia o ludzkich wadach i potedze milosci...warto obejrzec..takie filmy otwieraja ludziom oczy na rozne zyciowe sprawy ;p
mało efektowny ale uroczy i prawdziwy, ujął mnie swą prostotą i zgrabnym podaniem tematu; kino niezależne ma się dobrze
Drobiazgowo ukazany proces budzenia się uczucia między dwojgiem ludzi był o dziwo bardzo wciągający i ani przez moment nie było się kiedy nudzić. Konwencja filmowania większości scen z ręki, do tego dynamiczna gra zoomem przypominała amatorską zabawę kamerą.
Ale tego niezrównoważonego chłopaka z bezwyrazową mimiką twarzy, który mimo swoich 22 lat patologicznie zazdrosny był o mamusię jak 10-latek miało się ochotę wdeptać w glebę;-) Choć trzeba przyznać, że w "Idol z piekła rodem" wykreowałał całkiem inną postać. Ja dałbym całości 7/10.