Jeden z niewielu seriali z gatunku "horror" który nie stawiał na tanie jumpscare'y i jakieś żałosne straszaki, tylko gęsty, mroczny klimat przesiąkający powietrze jakim oddychały postacie. Co lubię bardzo w tym serialu to ta abstrakcyjność, ta wszechogarniająca tajemniczość, uczucie zamknięcia i choć nieraz gdy...
O ile pomysł był zajebisty, a antagoniści cudni to już protagoniści byli tacy jakyś słabi, ale w sumie czego sie dziwić w pastach zawsze główny bohater opowiadał tylko swoją "straszną" historie dzięki czemu mogliśmy od razu stopniowo przechodzić do głównego dania, nie musieliśmy znać całego jego życia, wszystkich...