Przed premierą
"Spider-Mana: Homecoming"
Kevin Feige, szef Marvel Studios, sugerował, że gdzieś tam w kinowym uniwersum Marvela istnieje Miles Morales, czyli kolejny Spider-Man. Ujawniona ostatnio niewykorzystana scena z filmu potwierdza ten fakt.
Chodzi o scenę z granym przez
Donalda Glovera drobnym przestępcą Aaronem Davisem, która pierwotnie trwała dłużej niż w wersji kinowej. Davis bez skutku próbuje uwolnić się z sieci Spider-Mana i dzwoni do swojego bratanka, którym jest właśnie Miles Morales.
Tak skomentował równoczesną obecność Milesa w filmach dwóch studiów Marvela i Sony
Kevin Feige:
Miles jest ważnym elementem animowanego filmu o Spider-Manie, który przygotowuje Sony. Ale my chcemy dać wam znać, że on jest też gdzieś (w naszym uniwersum). Pytanie, czy Marvel planuje wykorzystać Moralesa w większym zakresie? Zobaczymy. Być może pojawi się on już w
"Spider-Manie: Homecoming 2". Miejmy nadzieję, że jego scena nie trafi znów na podłogę montażowni. Premiera filmu 5 lipca 2019.